poobiednia drzemka

Wszedl do baru.
Nie mial tego wieczoru ochoty na pijanstwo.
Chcial pomyslec o jutrzejszym zleceniu,ktore nie dawalo mu spokoju.
Gruby Max nie odpusci tego zlecenia - pomyslal.
Od dziecka brzydzil sie krwia.
W barze bylo ciemno od dymu, wieczorny tlum pijakow kotlowal sie,
przewalal, kopulowal i bezkarnie skladal obietnice.
To byla Ona, wiedzial to od razu. Pomyslal ze niepowinna wiedziec. Sa kobiety
ktore lubia zelazo u facet za paskiem.
Czesc Jenny.... napijesz sie czegos ?
Wyciagnal z kieszeni pomieta paczke papierosow i polozyl na barze.
Kup mi Malibu, skarbie.
Skinal na olbrzymiego barmana.
To dla Ciebie Jenny, najlepsze Malibu w tym miesci.
Rurka gratis od firmy.
Wtedy po raz pierwszy zrozumial , ze sa dla siebie stworzeni.

7 komentarzy:

bakaj pisze...

kontynuuj!

skoncz ta pierdolona historie!

drshaman pisze...

super!- u mnie to w realu jest- katastrofa- jakiś niefart mnie zaatakował- niewidzialny- ciężko dać mu w pysk

Anonimowy pisze...

pięknie pięknie aż pała mięknie,gdzie Ty na spacery chodzisz?

gregor cwiek pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
gregor cwiek pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
gregor cwiek pisze...

nie moge sie zdecydowac hehehhehehe

Anonimowy pisze...

hehe :D